Szef Apple, Tim Cook odkrywa nieco karty przed zbliżającą się konferencją WWDC. Chociaż powiedzieć, że zobaczyliśmy coś ciekawego w tych kartach to byłoby lekkie nadużycie. Dyrektor generalny firmy z Cupertino zdradził nam, że Apple wciąż interesuje się rynkiem telewizorów oraz zegarków. Jednak najciekawsze było stwierdzenie, że najnowsza wersja systemu iOS będzie bardziej “otwarta”. Co to oznacza?
iOS ma być środowiskiem bardziej przyjaznym dla developerów, którzy dostaną więcej swobody i możliwości ingerowania w niedostępne do tej pory rejony systemu. Mogliby wtedy tworzyć aplikacje, które pozwalać będą na zmianę niektórych opcji iOS. Można przypuszczać, że chodzi m.in. o zmianę wyglądu ekranu głównego, czy wprowadzenie launcherów i tematów graficznych. Podobnie jak jest to możliwe w Androidzie.
Ale zaraz, zaraz nie tak szybko! Tim Cook natychmiast uspokoił przerażonych tą perspektywą słuchaczy, twierdząc że ewentualne zamiany nie zabrną zbyt daleko.Wszystko po to by, uchronić użytkowników przed “złymi doświadczeniami”.
Jak dalece nowa wersja systemu iOS otworzy się na świat i czy wniesie to oczekiwany powiew świeżości w to środowisko? Przekonamy się o tym już niedługo, podczas konferencji WWDC (10-14 czerwca 2013).
