Snapchat jest niebywale popularną aplikacją, która służy do wysyłania wiadomości i zdjęć. Brzmi banalnie, ale cała zabawa polega na tym, że wszystkie informacje jakie do kogoś wyślemy po krótkim czasie zostaną automatycznie usunięte z telefonu odbiorcy. Doskonale nadaje się więc do flirtowania i romantycznych zabaw. Jedynym problemem ze Snapchatem jest to, że aplikacja na siebie nie zarabia. Jak jej twórcy chcą to zmienić?
Najprostszym sposobem jest wprowadzenie do niej reklam, ale to dosyć ryzykowne. Jak donosi The Wall Street Journal, autorzy Snapchata wpadli an inny sposób by na niej zarabiać. Chcą stworzyć nową aplikację (lub usługę w “starej” aplikacji) – Snapchat Discovery. Będzie to czytnik treści i pozwoli użytkownikom programu zapoznać się z informacjami podawanymi przez wiele popularnych serwisów informacyjnych. Wśród potencjalnych 12 partnerów Snapchat wymienia się m. in. Daily Mail.
Wraz z nową funkcjonalnością lub aplikacją, pojawią się też pewnie reklamy lub płatny dostęp do treści. To naturalne, bo w końcu twórcy muszą na czymś zarabiać. Nowy serwis może być uruchomiony w listopadzie.
To dosyć karkołomny sposób, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę dotychczasowa grupę użytkowników aplikacji. W większości to prawdopodobnie młodzi ludzie, którzy być może wcale nie są zainteresowani czytanie najnowszych wiadomości dotyczących polityki czy np. zmiany stóp procentowych. Czy pomysł na połączenie dwóch, tak odległych od siebie tematów ma szansę na powodzenie? Cóż, poczekajmy jeszcze z ostatecznym werdyktem. Podejrzewam, że Snapchat jeszcze nas zaskoczy!
Źródło: Engadget
Powiązane programy:
Zobacz także:
Co to jest Snapchat? Aplikacja do wysyłania zdjęć i wideo, które ulegają autodestrukcji
Snapchat: najważniejsze pytania i odpowiedzi
Obserwuj @PawelKanski na Twitterze
