Reklama

Artykuł

Erotyka znika ze sklepu Google Play

Erotyka znika ze sklepu Google Play
Paweł Kański

Paweł Kański

  • Zaktualizowany:

Google robi porządki w swoim sklepie z aplikacjami dla Androida. Już od dawna zabronione było publikowanie w nim programów zawierających treści jawnie seksualne, a teraz zakaz został rozszerzony także o treści erotyczne. Lub raczej o te treści, które Google uzna za erotyczne.

To jednak nie wszystko, a dzięki zmianom sklep Google Play ma być teraz znacznie bezpieczniejszy. Wśród nowych reguł dla twórców aplikacji, pojawiły się też trzy inne, nowe zapisy. Zabronione będzie  też:

  • Promowanie w witrynach, aplikacjach i usługach za pomocą reklam wprowadzających w błąd, także takich, które symulują powiadomienia lub alerty systemu, usługi bądź aplikacji.
  • Metody promocji lub instalacji, które powodują przekierowanie do Google Play lub pobranie aplikacji bez świadomego działania użytkownika.
  • Promocja w niechcianych wiadomościach SMS.

Dzięki temu sklep Google Play ma być bezpieczniejszym miejscem dla mniej zaawansowanych użytkowników, którzy mogą mieć problemy z rozróżnieniem bezpiecznych aplikacji od tych, które naginają regulamin i mogą nam zaszkodzić.

Dla uczciwych twórców aplikacji nie powinno to być żadnym problemem, chociaż jak to bywa w przypadku tego typu sklepów, wiele zależy od interpretacji przepisów. Więcej obostrzeń to z jednej strony większe bezpieczeństwo, ale też dużo większy kłopot dla deweloperów. Jeśli jednak chcecie tworzyć aplikacje i dzięki nim zarabiać, trzeba dostosować się do regulaminu i grać według reguł Google.

Twórcy aplikacji znajdujących się już w sklepie Google Play będą mieli 15 dni na dostosowanie swoich produktów do nowych wymagań. W przeciwnym wypadku zostaną one usunięte z serwisu.

Ostatecznie, zawsze możecie korzystać z innych sklepów z aplikacjami – np. z Amazon Appstore.

Zobacz także:

Źródło: Phandroid, Google Play

Paweł Kański

Paweł Kański

Najnowsze od Paweł Kański

Editorial Guidelines